Moje spotkanie ze Słowem. Owoce Bożych ogrodów
- Czytelniku, być może czytając te teksty, znajdziesz jakieś wskazówki dla siebie. Jednocześnie pokazuję Ci kawałek samego siebie. Nie roszczę sobie prawa do tego, żeby być jedynym i ostatecznym kierunkowskazem w wierze. Dzielę się tylko swoim..
Staram się poznawać mojego Boga poprzez Jego Słowo. Ponieważ uwierzyłem w nie, chcę je wprowadzić w swoje życie. Mam również pytania i wątpliwości. Wydaje mi się, że to jest pozytywny objaw spotkania z Nim. Nie wszystko muszę rozumieć tu i teraz. Apostołowie też nie wszystko od razu rozumieli. To jednak nie przeszkadzało im iść i głosić Ewangelię „wszelkiemu stworzeniu”.
Czytelniku, być może czytając te teksty, znajdziesz jakieś wskazówki dla siebie. Jednocześnie pokazuję Ci kawałek samego siebie. Nie roszczę sobie prawa do tego, żeby być jedynym i ostatecznym kierunkowskazem w wierze. Dzielę się tylko swoim doświadczeniem i życiem. To, co będziesz czytał, jest moim doświadczeniem wynikającym ze spotkania z Nim w Jego Słowie. Jest to jednocześnie moja odpowiedź na słowa Izajasza: „zanim wpierw nie wykona tego (we mnie), co chciałem, i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa”.
Tylko tyle i nic więcej.